Marzenie Juli Chan podczas trasy "The Posh Tour" to wypełnienie europejskich teatrów muzycznych i stworzenie muzycznego dziedzictwa, które jednoczy ludzi. Ten sen jest dla niej źródłem ogromnej inspiracji.

Muzyka jest dla mnie wyrazem różnorodnych emocji i doświadczeń życiowych. Każda piosenka z "The Posh Tour" to fragment mojej duszy, stworzony tak, aby rezonować z publicznością, przynosząc jej radość, pocieszenie i poczucie więzi.

Występ przed setkami osób i dzielenie się tymi intymnymi chwilami jest zarówno ekscytujące, jak i skromne. Droga do realizacji tego marzenia jest pełna wyzwań i nauki. Chodzi o doskonalenie mojego rzemiosła, wczucie się w niuanse wykonania na żywo i nawiązanie kontaktu z publicznością na głębszym poziomie. Każdy koncert, każda nuta jest krokiem bliżej tego marzenia. To podróż w kierunku rozwoju, nie tylko jako artysty, ale także jako osoby.

Za kulisami podróży "The Posh Tour" kryje się mozaika współpracy i kreatywności. Od muzyków-instrumentalistów, projektantów oświetlenia po inżynierów dźwięku – każdy członek zespołu odgrywa kluczową rolę w urzeczywistnianiu tej wizji. To symfonia talentu i poświęcenia, które razem tworzą coś magicznego.

Stojąc na progu tego snu, jestem pełna wdzięczności i nadziei. "The Posh Tour" to moja obietnica dostarczenia moim fanom niezapomnianych wrażeń muzycznych. To dążenie do doskonałości i tworzenia chwil, które będą wspominane przez całe życie.

Ta trasa to coś więcej niż seria koncertów; to święto muzyki, życia i nierozerwalnej więzi między artystką a jej fanami. To jest właśnie to, co jest dla mnie najważniejsze.